Drugą połowę z przytupem zaczął Bernard Burlikowski, który w 46 minucie meczu z podania Rafała Klisiaka pięknym wolejem skierował piłkę w bramkę Retu Telki. w 53 i 68 minucie meczu Micronator znajdował się w natarciu, jednak ani Mihaita Lãscãrescu, ani Bernard Burlikowski, nie pokonali już bramkarza Sclavinianu. W 80 minucie Olavi Tarkkonen próbował oszukać Pastusińskiego, jednak nasz doświadczony bramkarz przejrzał plany i złapał piłkę. Nieudaną sytuację miał jednak okazję wykorzystać ponownie Tarkkonen osiem minut później, kiedy to sędzia Will Taykabribe podyktował rzut karny. Miny kibiców Micronatora rzedły, kiedy najlepszy strzelec Sclavinianu (dotychczas 27 goli w karierze) ustawia piłkę na 11 metrze. Jak jeszcze nigdy, na trybunach zapanowała straszliwa cisza. Wszyscy wpatrywali się w pole karne Micronatora. Chwilę później kilka tysięcy gardeł ryknęło z radości, bo Barnaba Pastusiński wybił piłkę poza obręb bramki i uchronił czerwono-żółtych od straty gola. Cała drużyna Micronatora minęła załamanego Tarkkonena i uściskała bramkarza. Do końca meczu wynik się nie zmienił, a Barnaba Pastusiński został przez kolegów wyniesiony do szatni na rękach.
Micronator zdobył trzy punkty i awansował na 3 miejsce w tabeli, zaś Pastusiński został wybrany w tej kolejce bramkarzem Xpert Eleven.